Pan Marek Matuszewski chodził do Przedszkola im. Hałabały, a później rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej nr 6.
Czasy szkolne wspomina z nostalgią, szczególnie zabawy w czasie przerw, grę w kosza. Jedna z takich zabaw zakończyła się wybiciem zęba. Cierpienie zapomniane, wspomnienia pozostały. Pan Maciej wraca teraz do szkoły, bo jest dumnym tatą córki Oliwki. Może obserwować zmiany, jakie zachodzą w placówce, spotykać dawnych nauczycieli. Ciepło wspomina panią H. Knułę. Nasz absolwent interesuje się sportem, najbardziej lubi grę w piłkę i rower. Z wykształcenia jest stolarzem, ale spełnienie znalazł w zawodzie kierowca samochodów ciężarowych. Przyznaje, że praca jest męcząca i odpowiedzialna, ale jemu odpowiada. Najbardziej cieszy się z tego, że w ciągu 14 lat pracy nigdy nie miał wypadku. Panie Marku, szerokiej drogi i tylu powrotów do domu, co wyjazdów!